Pokazywanie postów oznaczonych etykietą konferencja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą konferencja. Pokaż wszystkie posty

25 maja 2011

Wydawcy w mobilnej rzeczywistości - prezentacja

Miałem dziś przyjemność wystąpić na konferencji Mobile Standard 2011 organizowanej przez Internet Standard. Poopowiadałem trochę na temat wyzwań stojących przed wydawcami prasowymi planującymi swoją obecność na tablecie oraz o trendach dla rynku mobilnego w najbliższym czasie. Zachęcam do lektury i pobierania prezentacji - przez jakiś czas może stanowić fajne i bieżące kompendium wiedzy o rynku.

4 listopada 2009

Media w internecie: szansa, zagrożenie, konflikt?

Dyskusja na temat przyszłości mediów jest coraz głośniejsza i cieszę się, że zahacza ona również o Łódź. Dzisiaj, na Uniwersytecie Łódzkim, dyskutowali o niej Barbara Piegdoń-Adamczyk (redaktor naczelna łódzkiego wydania "Gazety Wyborczej"), Igor Janke z Salonu24, Piotr Zaremba (publicysta "Polski") oraz Jan Smoleński z Krytyki Politycznej.


Spotkanie otwarto dość tradycyjnym pytaniem, czy internet stanie się grabarzem prasy. Pierwsza wypowiedziała się naczelna łódzkiej Wyborczej, twierdząc, iż pogłoski o śmierci gazet drukowanych są przedwczesne. Barbara Piegdoń-Adamczyk stwierdziła, iż istnieją pewne przyczyny - nienazwane, niezidentyfikowane - z powodu których czytelnicy gazet papierowych odchodzą. Raczej mało prawdopodobnym jest by czytelnicy przestawali czytać w ogóle, a więc jedyną możliwością jest, że przenoszą się gdzie indziej. Ważnym spostrzeżeniem, doskonale zresztą widocznym w internetowej strategii Agory, było stwierdzenie, że czytelnicy dzielą się na coraz węższe grupy ludzi, którzy interesują się coraz to nowymi rzeczami. Jak się domyślam, pani redaktor podkreślała w ten sposób znaczenie nisz czytelniczych, o których później wspominali pozostali prelegenci.

Igor Janke widzi przyszłość prasy drukowanej w ciemniejszych barwach. Rozwój internetu jest jego zdaniem czymś zupełnie innym niż przywoływane często momenty w historii gdy pojawiały się nowe media typu kino czy telewizja. Dzisiejszy proces jest poważniejszy, porównywalny znaczeniowo z rewolucją przemysłową. Do niedawna przewidywano, że gazety mogą stracić znaczenie, dzisiaj jako wydawcy odczuwamy to na własnych skórach ("Gazeta Wyborcza" sprzedająca przed dwoma laty 450 tys. egzemplarzy, dziś sprzedaje ok. 300 tys., "Rzeczpospolita" notuje spadki ze 180 tys. do ok 110 tys. w tych samych okresach). Dla Igora Janke jest to dowód na to, że gazety nie przetrwają w obecnej formie. Sam przyznaje, że o ile za dwa lata będzie nadal pracował w mediach, o tyle co do 5 lat nie ma już takiej pewności.

Bardziej niż przyszłość gazet zainteresowała Jana Smoleńskiego przyszłość samego dziennikarstwa. W jego opinii prawdziwe dziennikarstwo, a zatem i gazety, są niezagrożone, ponieważ zawsze będzie popyt na sprawdzoną i ciekawą informację, a tej nie da się stworzyć bez prawdziwego zaangażowania człowieka. Kluczowym argumentem okazało się stwierdzenie, że mimo zmian w mediach na przestrzeni dziejów, dziennikarstwo przetrwało w niezmienionej formie i jakości. Nadal istotne jest zaangażowanie dziennikarza, i to rozumiane szerzej niż pasja np. dziennikarzy obywatelskich.

Piotr Zaremba zaczął ostrożnie, twierdząc, że diagnozę prasy już znamy, ale trudno przewidzieć jej przyszłość. Wszystko może potoczyć się w kierunku modelu amerykańskiego, gdzie gazety znikają z rynku i przenoszą się w całości do internetu, ale mogą też przetrwać w niezmienionej formie. Tym, czym do tej pory różnimy się od USA jest to, że w Polsce żadna jeszcze gazeta nie przeniosła się całkowicie do internetu. Portalom internetowym jeszcze póki co nie udaje się wysłać korespondenta za granicę, czy przeprowadzić prawdziwego dziennikarskiego śledztwa.

Zgodziłem się z wszystkimi prelegentami, którzy nie uznają internetu jako jednolitego medium zagrażającego tradycyjnym. Sieć jest tak naprawdę tyglem, skupiskiem silnych i słabszych mediów. Ta mnogość opinii może być zarówno jedną z głównych cech (Igor Janke), jak i zagrożeń dla internetu. Piotr Zaremba uznał bowiem to rozproszenie mediów w sieci jako słabość, przeszkodę w budowaniu opiniotwórczości. A ta z kolei ma zagwarantować gazetom przetrwanie. Słabość wskazana przez Piotra Zarembę okazała się mocną stroną w oczach Igora Janke. Przywołał on przykład skrzyknięcia się kibiców przeciwko PZPN-owi, gdzie parę głosów w sieci wywołało efekt kuli śnieżnej, która zgarniała coraz to większe zainteresowanie. Zaremba skwitował jednak, że internet jest dobry do skrzykiwania się i przeprowadzania rozmaitych akcji, ale jest to nadal dalekie zjawisko od opiniotwórczej informacji.

Nie tylko na tej płaszczyźnie rozmówcy spięli się ze sobą. Zdaniem Igora Janke, zbudowanie opiniotwórczości przez internet to tylko kwestia czasu. Gdyby np. stenogramy CBA pojawiły się najpierw w internecie a nie w papierze, sieć już byłaby nośnikiem opinii. Ale jest to, zdaniem prelegenta, tylko kwestią czasu. Piotr Zaremba obstawał przy swoim, twierdząc, że to dopiero papier nadaje rangę informacji.

Tę tezę zdawała się potwierdzać również Barbara Piegdoń-Adamczyk, która internet określiła mianem medium depeszowego, a nie opiniotwórczego. Zadała również ciekawe pytanie, czy procesowi dygitalizacji powinien podlegać każdy pracownik mediów, czy może internet powinien pozostać domeną ludzi w pewnym, młodym, wieku. Mówiąc to przywoływała przykłady wybitnych amerykańskich dziennikarzy, którzy wypadli z rynku gdyż nie udało im się dostosować do wszystkich narzędzi, jakich dziennikarze mogą dziś używać (audio, video, etc.). Barbara Piegdoń-Adamczyk w jeszcze jednym miejscu rozdzieliła prasę od internetu: sieć jest miejscem, gdzie (w przeciwieństwie do prasy) trzeba się naprawdę naszukać, by znaleźć perełkę dziennikarską.

Idąc za wezwaniem Jana Smoleńskiego o konieczności zbudowania pozarynkowego modelu finansowania dziennikarstwa (teza, z którą absolutnie się nie zgadzam - vide bailout w USA czy darmowa prenumerata dla 18-latków we Francji), moderator dyskusji poruszył temat pieniędzy i zarabiania w internecie. Słusznie przypomniał, że w czasie przenoszenia się gazet do sieci, pieniądze z papieru nie przepływają wystarczająco szybko do internetu.

Ponownie Igor Janke uspokoił słuchaczy twierdząc, że za dwa lata najwięcej pieniędzy na rynku reklamowym będzie pochodziło właśnie z internetu. Dzisiaj reklamodawca ogłasza się w 3 największych gazetach i ma poczucie, że posiada olbrzymi zasięg. Jednak coraz bardziej liczy się profil odbiorcy reklamy, a dotarcie do właściwego targetu zapewnią tylko portale niszowe i specjalistyczne. Na szczęście, w tym kierunku idzie większość polskich wydawców.

Piotr Zaremba wrócił do tematu opiniotwórczości, zahaczając o kolejny temat-rzekę, czyli anonimowość. Jego zdaniem opiniotwórczości nie da się zbudować właśnie poprzez anonimowość niektórych twórców. Jak łatwo przewidzieć, rozgorzała dyskusja o Katarynie, której nie dałem rady wysłuchać już do końca. Nie ze względu na temat dyskusji, a z powodu napiętego harmonogramu.

Podsumowując, spotkanie zapowiadało się naprawdę ciekawie, do czasu przywołania case'u Kataryny. Mam nadzieję, że później było równie interesująco i padło kilka konstruktywnych wniosków i przemyśleń. Jak tylko pojawi się wersja audio ze spotkania (było nagrywane przez organizatorów), postaram się podlinkować również na tym blogu. Sam jestem ciekaw dalszego przebiegu spotkania. Piotr Zaremba co prawda wrzucił wszystkich słuchaczy do jednego worka i ze względu na organizatora spotkania określił ich zwolennikami lewej strony politycznej (najwyraźniej uznał, że nie pojawi się nikt przy zdrowych zmysłach najzwyczajniej zainteresowany tematem mediów - jak np. ja), ale mimo tej drobnej wpadki uważam to spotkanie za całkiem udane.

Oczekuję coraz więcej tego rodzaju wydarzeń w Łodzi, ciesząc sie jednocześnie, że sam mogę być współorganizatorem jednego z nich.

19 października 2009

Stare media w poszukiwaniu nowego odbiorcy na przykładzie Polskapresse

W poprzednią środę miałem przyjemność wystąpić razem z kolegami z Polskapresse: Tomaszem Kowalskim i Mateuszem Aleksandrowiczem na konferencji MEC Interaction organizowanej przez Mediaedge:CIA. Mówiliśmy co nieco o działalności Polskapresse w internecie. Poniżej przedstawiona przez nas prezentacja.




Konferencja była bardzo ciekawa i gdybym tylko był tam wyłącznie w charakterze słuchacza, z chęcią opisałbym ją dokładniej. Ale współczesny internet za bardzo wszystko ułatwia i chociaż relacja live dawno się skończyła, telewizja internetowa ipla daje możliwość przeżycia tego jeszcze raz (lub pierwszy raz, jeśli się tego jeszcze nie widziało).

Ciekawych naszego wystąpienia zachęcam więc do pobrania softu ze strony ipla.pl, zainstalowania go w systemie, a następnie ścieżką Wideo > Konferencje do obejrzenia prezentacji z konferencji MEC Interaction. Ze względu na osobiste, szczególne zamiłowanie do rynku prasowego, oprócz naszego wystąpienia polecam prezentację Jarosława Śliżewskiego z Agory. Wcześniej polecam przejrzeć również pełen wykaz prelegentów i tematów konferencji.

21 sierpnia 2009

INMA Outlook 2010 - konferencja, której nie można przeoczyć

W dniach od 21 do 23 października odbędzie się w Liverpoolu konferencja organizowana przez INMA (International Newsmedia Marketing Association) oraz OPA (Online Publishers Association). Konferencja Outlook 2010 podsumuje najważniejsze wydarzenia rynków print i online tego roku i skończy się coroczną prognozą na nadchodzące lata. A program prezentuje się naprawdę interesująco...

Wśród sesji znajdą się m.in. następujące tematy:

- Strategie internetowe na dziś i na jutro (Tomasz Józefacki)
- Personalizowana gazeta
- Jak dotrzeć do przyszłych czytelników?
- Przyszłość gazet i gazety przyszłości
- W jaki sposób można przełożyć użycie nowych mediów w kampanii Obamy na strategie gazet?

Zachęcam do zapoznania się z pełnym planem konferencji. Dzięki możliwości uczestnictwa w niej rok temu mogę powiedzieć, że jest to wydarzenie, którego żaden zwolennik tematyki mediów nie powinien przeoczyć. Tym, którzy z różnych względów nie dotrą, będzie musiała wystarczyć moja relacja na blogu.

30 czerwca 2009

Łódź zaszumiała o mediach

W czwartek, 25 czerwca, odbyło się pierwsze z (już teraz można powiedzieć to oficjalnie) serii łódzkich spotkań poświęconych mediom i komunikacji – Mediaszum. A mnie, co prawda z lekkim opóźnieniem, ale udało się znaleźć wreszcie chwilę na opisanie tego wydarzenia. Korzystam z uroków wolnego, słonecznego, spędzanego na Krecie popołudnia, a także najdroższego chyba na świecie internetu (7 euro za godzinę!). W związku z dodatkowymi nakładami, czas chyba pomyśleć o sponsoringu bloga :-)

Mimo katastrofalnej pogody oraz ściany deszczu przerywanej grzmotami, do klubu Łódź Kaliska dotarło 70 z prawie 100 osób, które zadeklarowały chęć uczestnictwa w tym pionierskim, jak na łódzki rynek, wydarzeniu. Wydarzenie miało charakter nieformalny, odbywało się w pubowej atmosferze, przy niespodziewanych, przytłumionych dźwiękach koncertu z drugiej sali.

Pierwszy z prelegentów, Paweł Nowacki – redaktor naczelny serwisu Wiadomości24.pl przybliżył obecnym ideę dziennikarstwa obywatelskiego i rolę prowadzonego przez siebie serwisu w jego promocji. Większość czasu swojej prelekcji poświęcił jednak na zmieniającą się obecnie prędkość komunikacji. Wspomniał o coraz częściej przedostających się się do mass mediów mikroblogach i blogach, które jako media niszowe często stanowią pierwsze źródło informacji, nierzadko cytowane przez takie instytucje jak CNN czy BBC. Zdaniem Pawła Nowackiego, nastąpiła poważna zmiana cywilizacyjna, aktualnie dziennikarzem jest każdy, a większość mediów (TVN24, Gazeta Wyborcza, gazety Mediów Regionalnych czy Polskapresse) otwiera nowe kanały komunikacji ze swoimi czytelnikami (widzami) w postaci platform promujących dziennikarstwo obywatelskie (TVN Alert, Alert24, MM Moje Miasto, Wiadomości24).

Wystąpienie drugiego z prelegentów, Łukasza Felsztukiera – m.in. współzałożyciela agencji interaktywnej Digital One, dotyczyło fenomenu mikroblogów. W mediach tradycyjnych coraz częściej pojawiają się informacje o Twitterze, jako najszybszego źródła informacji (wodowanie samolotu na rzece Hudson w USA, trzęsienie ziemi w Chinach, atak terrorystyczny w Indiach, czy ostatnio – relacjonowane na bieżąco wydarzenia w powyborczym Iranie). Polskim odpowiednikiem Twittera jest Blip, na którym Łukasz skupił swoją wypowiedź. Poniżej, za zgodą autora, umieszczam tę bardzo interesującą prezentację:

Mediaszum
View more documents from elcukro.


Najciekawszą część wieczoru stanowiła dyskusja, jaka rozpoczęła się po obu prelekcjach. Starły się ze sobą opinie przedstawicieli nowych mediów - blogerów (m.in. Maciek Budzich i Mackozer) oraz dziennikarzy tradycyjnych (m.in. Julian Beck, wieloletni redaktor naczelny „Dziennika Łódzkiego”, były wiceprezes Polskapresse oraz Dawid Brykalski, „Metal Hammer”). Argumentem, który dolał oliwy do ognia było stwierdzenie, że mikroblogowe wpisy nie mają nic wspólnego z dziennikarstwem. I mimo, że sam często blipuję, częściowo jestem w stanie zgodzić się z tą tezą. Jednak przy okazji pokazuje to, jak ważne jest, by z tego narzędzia zaczęli korzystać profesjonalni dziennikarze, którzy swoim nazwiskiem nadadzą mikroblogowym wpisom wiarygodności. Dyskusje toczyły się także po wyłączeniu mikrofonu, przy stolikach, a najwytrwalsi wytrzymali do północy.

Z punktu widzenia organizatora tego eventu widzę pewne jego niedoskonałości, które mamy nadzieję poprawić przy następnym wydaniu Mediaszumu. Mamy też nadzieję, że przy kolejnym spotkaniu uda nam się zahaczyć o tematy reklamy i designu, na które wiem, że wielu czekało. Myślę, że jak na pierwsze tego typu wydarzenie w Łodzi, frekwencja, udział w dyskusji oraz feedback jaki otrzymaliśmy, napawają wielkim optymizmem. Mam zatem nadzieję, że po raz kolejny będziemy mogli zaskoczyć Łódź we wrześniu, by później cyklicznie, przynajmniej raz w miesiącu, móc pobudzać łódzkie środowisko mediów do zażartych dyskusji na najbliższe nam tematy.

Za możliwość przeprowadzenia pierwszego Mediaszumu bardzo dziękuję pubowi Łódź Kaliska, gdzie mogliśmy wszyscy się spotkać oraz miesięcznikowi "Brief", który obdarował nas trzema rocznymi prenumeratami do rozlosowania wśród uczestników spotkania.

Zachęcam również do zapoznania się z blip-relacją z Mediaszumu.

20 czerwca 2009

O mediach... szumnie i głośno

Temat mediów jest moim zainteresowaniem już od kilku lat, czego wyraz staram się dawać na poniższym blogu. W miarę możliwości śledzę wydarzenia z nimi związane, w Polsce i za granicą. Gdy tylko mogę, zgłaszam chęć uczestnictwa w przedsięwzięciach, konferencjach i dyskusjach o mediach, niezależnie czy odbywają się one w Warszawie, Goteborgu, czy Wiedniu. Relacje z tych wydarzeń mogliście znaleźć na tym blogu.

Tym, co najbardziej mnie do tej pory mierziło, był brak dyskusji o mediach na moim lokalnym, łódzkim podwórku. Całe szczęście, że nie byłem w tym odczuciu odosobniony - razem z moim dobrym znajomym, Andrzejem Kwedo, postanowiliśmy zainicjować spotkanie, którego nam do tej pory w Łodzi brakowało.

W najbliższy czwartek odbędzie się zatem w Łodzi inauguracyjne spotkanie o nazwie MediaSzum. Będzie to pierwsze na rynku łódzkim wydarzenie (i mam nadzieję - cykliczne) poświęcone szeroko pojętej komunikacji, czyli mediom tradycyjnym (prasie, radiu i telewizji), nowym mediom, dziennikarstwu i reklamie.

Chcielibyśmy aby MediaSzum był cyklicznym forum wymiany myśli, skierowanym do jak najszerszej grupy ludzi mediów: zarówno praktyków, jak i adeptów stawiających w tej branży pierwsze kroki. Dla profesjonalistów spotkania te będą doskonałą platformą do wymiany doświadczeń i pomysłów. Dla młodszych uczestników MediaSzum ma stanowić okazję do zdobycia wiedzy oraz do nawiązania, bądź utrwalenia kontaktów w świecie mediów.

Każde ze spotkań w tym cyklu poświęcone będzie innej tematyce, za każdym razem związanej z mediami i reklamą. Będziemy się starać, by każdemu wydarzeniu towarzyszyła obecność profesjonalistów rynku mediów, którzy zrobią wstęp do dyskusji. Jako goście specjalni nadchodzącego spotkania, poświęconemu dziennikarstwu tradycyjnemu i obywatelskiemu, blogom oraz reklamie w sieci, swoją obecność potwierdzili już Paweł Nowacki, redaktor naczelny i współtwórca serwisu dziennikarstwa obywatelskiego Wiadomości24.pl oraz Łukasz Felsztukier, współzałożyciel agencji internetowej Digital One i autor serwisu Mikroblogi.

Spotkania mają charakter nieformalny, organizowane będą w łódzkich klubach, których przyjazna, nie zakłócona weekendowym gwarem atmosfera, pozwoli na swobodną wymianę myśli. Dyskusje prowadzone będą przy kawie, herbacie lub innych napojach.

Pierwszy MediaSzum rozpocznie się w czwartek, 25 czerwca, o godzinie 19.00. Udział w spotkaniu jest bezpłatny, wymagana jest tylko rejestracja na stronie internetowej poświęconej wydarzeniu: www.mediaszum.pl. O miejscu spotkania, poinformujemy uczestników w osobistym zaproszeniu.

Serdecznie zapraszam do uczestnictwa!

12 marca 2009

Za 10 dni konferencja Media Trendy 2009

W moim kalendarzu odnotowałem właśnie nie lada wydarzenie. 23 marca w Warszawie odbędzie konferencja Media Trendy 2009, której będę miał przyjemność przysłuchiwać się na żywo. Gościem specjalnym wydarzenia będzie Nikesh Arora, szef EMEA Operations i Senior Vice-President Google.

Konferencja Media Trendy skierowana jest do przedstawicieli wszystkich platform mediowych: telewizji, radia, prasy, Internetu, nowych mediów oraz przedstawicieli świata reklamy: agencji reklamowych, domów mediowych oraz dyrektorów marketingu firm. Podobnie jak w przypadku zeszłorocznych konferencji WEF i INMA, również i tym razem postaram się o podsumowanie nadchodzącego wydarzenia i może o relację live na Blipie?

Tymczasem przytaczam tematy, które zostaną poruszone na konferencji. Zapowiada się naprawdę interesująco:

* „Sytuacja gospodarcza na koniec I kwartału – kierunki zmian w gospodarce i w zachowaniach konsumentów” - Jeremi Mordasewicz, wiceprezes PKPP Lewiatan

* „Speeding up in the slowdown” (Przyspieszanie w spowolnieniu gospodarczym) - Nikesh Arora, President EMEA Operations and Senior Vice-President, Google

* „Czy media i reklama odczuwają kryzys gospodarczy? Jak widzą siebie po kryzysie? Czy zmieni się model promocji konsumpcji?” - panel dyskusyjny:
Przedstawiciele TVN i Agory,
Andrzej Gantner, dyrektor zarządzający Polskiej Federacji Producentów Żywności),
Dariusz Karłowicz, dyrektor zarządzający ds. marketingu, Allianz Polska,
Paweł Kastory, prezes DDB Polska

* "Badanie wydatków na reklamę internetową w Polsce. ADEX - badanie wydatków na reklamę w internecie. Creative EX - badanie wydatków na kreację internetową.
Premiera za 2008 rok"
- Jarosław Sobolewski, dyrektor generalny Interactive Advertising Bureau (IAB)

* „Krajobraz TV w Polsce w związku z przetargami na nadawanie cyfrowe i tv mobilną – stan na I kwartał 2009”. Panel dyskusyjny z udziałem nadawców, dystrybutorów i regulatorów rynku.

* "Młodzi mężczyźni w badaniach Discovery Networks Europe – ważna grupa celowa dla mediów i reklamodawców" - Beata Biernacka, Research Manager Discovery Networks Central Europe

* „Współpraca domów mediowych z mediami tematycznymi – jak zarządzać rosnącą ofertą i segmentacją mediów?” - panel dyskusyjny:
Arkadiusz Dawid, prezes Bonnier Business Polska, wydawcy "Pulsu Biznesu"
Katarzyna Bem, Grupa Żywiec
Rafał Szysz, dyrektor zarządzający, Pro-Marka
Jakub Bierzyński, CEO, Optimum Media Group

* „Marketing mobilny – kierunki rozwoju" - panel dyskusyjny:
Jarosław Rzepecki, Hypermedia
Sławomir Komiński, wiceprezes zarządu, One2One
Sylwia Spiczonek, dyrektor MobileTelecomTelelevision Onet.pl
Adam Dyba, prezes Afilo
Grzegorz Omilianowicz, kierownik departamentu ds. reklamy, Polkomtel

* "Eurobest Sztokholm 2008 – przegląd najlepszych kampanii mediowych", Tadeusz Żórawski, prezes Universal McCann, juror festiwalu w 2008 r.

* „CSR – wartość dodana dla marki mediowej z punktu widzenia nadawcy i odbiorcy?”, Paweł Niziński, dyrektor zarządzający, Good Brand Company

25 lutego 2009

Kryzys gazet papierowych na świecie

W chwili, gdy ten tekst zostaje opublikowany, jestem prawdopodobnie w środku swojego wystąpienia na konferencji Impactor 2009. Mam nadzieję, że nie widać tego, jak bardzo jestem zestresowany :)

Aby jednak czytelnicy tego bloga nie mieli poczucia, że "coś tracą" :) , zamieszczam na blogu prezentację przygotowaną na tę konferencję. Zawiera sporo liczb, o wszystkich oczywiście nie powiem, ale ponieważ prezentacje będą wydrukowane dla uczestników jako materiały konferencyjne, chciałem zostawić słuchaczy z paroma danymi, do których będą mogli wrócić.

Mam nadzieję, że i czytelnikom tego bloga na coś się ona przyda. A jeśli uznacie ją za interesującą, nie obrażę się, jak podacie ją dalej :)