Tak przynajmniej uważa Lionel Barber, redaktor "Financial Times", który w wygłoszonym wczoraj ognistym przemówieniu na temat przyszłości dziennikarstwa, wezwał wydawców do pobierania opłat za treści dziennikarskie umieszczane na ich stronach internetowych. Parafrazując Jacka Trouta, niemalże mówi on do wydawców: "Wprowadźcie opłaty albo gińcie!"
Stworzenie przez wydawnictwa portali gazetowych, na których będą pobierać od czytelników opłaty za pojedynczy artykuł lub czasowy dostęp to, zdaniem Barbera, największe wyzwanie dla organizacji newsowych. Sugerował, że to, jak działają modele płatnego dostępu do treści i jakie przychody są w stanie wygenerować, jest jeszcze niewiadomą, którą trzeba zbadać. Jego zdaniem, w ciągu najbliższego roku zdecydowana większość amerykańskich wydawców będzie sprzedawało czytelnikom dostęp do swoich treści w internecie i tym samym zagospodarują dodatkowy strumień przychodów.
Lionel Barber powiedział, że "Financial Times" cieszy się rosnącymi przychodami, które są efektem wprowadzenia opłat za treści niszowe oraz premium - opłat wyjątkowo ważnych w czasach malejących przychodów reklamowych.
Mimo naprawdę ciekawej przemowy (może skuszę się w weekend do jej przetłumaczenia), patrzę na argumenty Barbera z lekkim przymrużeniem oka. Reprezentuje on "Financial Times", które od dłuższego czasu nie oferuje czytelnikom darmowego dostępu do strony internetowej. Wprowadzanie przez wydawców opłat będzie równoznaczne z nasileniem się konkurencji między wydawcami. Cena oczywiście będzie miała znaczenie, ale czytelnicy będą musieli znaleźć odpowiednią proporcję ceny do jakości dziennikarstwa (interesujących treści). Ponieważ "Financial Times" ma już za sobą postawienie zapory cenowej, jest w naprawdę wygodnej sytuacji do doradzania swoim konkurentom. Paru z nich na pewno przegra swoją walkę o byt.
Wystąpienie Barbera to, obok tez głoszonych przez Ruperta Murdocha, badań prowadzonych przez New York Times Co. oraz ostatnich kroków podjętych przez dziennik "Valley Morning Star", kolejny dowód na możliwą konsolidację amerykańskich wydawców i wspólne wprowadzenie opłat za dziennikarskie treści umieszczane w sieci.
Aktualnie strona FT.com ma 1,3 miliona zarejestrowanych użytkowników (czytających darmową, ograniczoną w miesiącu liczbę tekstów) oraz dodatkowo 110,000 prenumeratorów płacących za pełen dostęp do strony.
Zdjęcie w tekście zostało udostępnione na licencji CC przez użytkownika pollyalida z serwisu Flickr
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz