Zachęcony bardzo miłymi życzeniami (dzięki YburG) chciałem zapewnić, że nie mam zamiaru zaprzestania publikacji treści na tym blogu. A pierwszy dzień nowego roku to dobry moment by popracować nad postanowieniami.
W ciągu ostatniego tygodnia jedna informacja przykuła moją uwagę. Z ostatniego badania waszyngtońskiego Pew Research Centre cytowanego przez brytyjskiego "Guardiana", więcej Amerykanów sięgnęło po informacje do źródeł internetowych niż do tradycyjnych gazet papierowych. Telewizja to jednak wciąż najpopularniejsze źródło informacji.
Zmiana zwyczajów amerykańskich konsumentów informacji jest bardzo wyraźna - ilość Amerykanów wymieniających internet jako główne źródło informacji wzrosła z 24% do 40% w ciągu roku, przekraczając 35% polegających głównie na gazetach.
Jest to kolejny cios dla gazet papierowych. Gazety w Stanach Zjednoczonych przechodzą poważny kryzys, który nie wiadomo czy zostanie powstrzymany. Amerykańscy wydawcy tną koszty, zamykają biura, przeprowadzają masowe zwolnienia pracowników czy, jak Tribune Co., powoli bankrutują. Wszystkie te działania prowadzone są po to, by dostosować się do gwałtownie spadających przychodów reklamowych.
Tribune Co. z olbrzymim, 13 miliardowym długiem, ogłosiło w grudniu rozpoczęcie procesu bankructwa. Wśród tytułów tej dużej korporacji znajduje się "Los Angeles Times". Perspektywy są czarne - według amerykańskiego biura kontroli dystrybucji prasy, sprzedaż gazet w USA zmalała w ciągu 6 miesięcy (kończących się na wrześniu) o 4,6%.
Najpopularniejszą dziedziną ekonomii staje się aktualnie ekonomika mediów. Wielu medioznawców dostrzega główny powód kryzysu, choć nie może znaleźć na niego remedium. Tezą, z którą nie da się polemizować jest fakt, że uciekających z ogłoszeń papierowych dolarów nie da się na razie zastąpić cyfrowymi centami.
Młodzi czytelnicy odwracają się od gazet w stronę internetu coraz szybciej. W grupie wiekowej amerykańskich 29-latków popularność sieci wzrosła z 34% do 59%.
Nie da się nie zauważyć, że większość informacji w internecie jest wciąż konsumowana na stronach wydawców gazet tradycyjnych. Poniekąd jest to wciąż to samo źródło informacji.
Zdjęcie otwierające ten tekst pochodzi z popularnej kampanii firmy Artegence.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz