Murdoch zaczyna zamieniać słowa w czyn. Jego "Times of London" ma wprowadzić opłaty w pierwszej połowie przyszłego roku. James Harding, naczelny gazety, powiedział, że planowane są 24 godzinne abonamenty oraz inne formy subskrypcji, ale mikroopłaty (opłaty za wybrane artykuły) z pewnością nie będą wprowadzane.
Harding powiedział serwisowi Paid Content, że gazety są niedoceniane i koniecznym jest "stworzenie od podstaw nowego modelu biznesowego gazet, systemu zbierania informacji i dystrybucji". Podkreślił cenę wysokojakościowego dziennikarstwa i przypomniał, że "The Times" wydał półtora miliarda funtów na biuro w Bagdadzie w trakcie wojny irackiej, czy 10 tys. funtów na wysłanie korespondenta na Sri Lankę, w celu raportowania o przemocy na północy tej wyspy.
"Times" i "Sunday Times" będą najprawdopodobniej pierwszymi z portfolio News Corp., których wersje internetowe będą całkowicie płatne. W innym wywiadzie Harding dodał, że dzienny dostęp do serwisu gazety będzie kosztował tyle samo, co wydanie papierowe gazety, czyli na dzień dzisiejszy 90 pensów. Zmianie modelu biznesowego towarzyszyć będzie redesign strony Times Online i wyodrębnienie z jej struktur strony Sunday Times.
Mikroopłaty, które już były omawiane na tym blogu, Harding traktuje jako niewłaściwy kierunek. Argumentuje to tym, że mogłyby doprowadzić do zmiany linii gazety i zaowocować większą ilością informacji na temat Britney Spears, niż np. o Tamilach z północnej części Sri Lanki.