Internetowy serwis dziennikarstwa obywatelskiego wyciąga pomocną dłoń do dziennikarzy profesjonalnych. Portal Allvoices gotów jest płacić profesjonalnym dziennikarzom, którzy stracili posadę, a chcą dalej pracować w tym zawodzie.
Allvoices, serwis zrodzony w San Francisco chce wesprzeć teksty obywatelskie profesjonalnymi, dlatego gotów jest płacić 250 dolarów za tekst tym dziennikarzom, którzy zostaną przez firmę wybrani do sekcji "Provoices". Jeżeli artykuł będzie bardzo popularny, jego autor otrzyma dodatkowe premie w zależności od ruchu na stronie.
Szef Allvoices, Amra Tareen, tak skomentowała zmiany w serwisie: "Zdajemy sobie sprawę, że to są trudne czasy dla wielu dziennikarzy i ich wydawców. Tworzymy więc platformę dla najlepszych dziennikarzy, aby mogli robić to, w czym dotąd byli najlepsi, komunikowali się ze światowym odbiorcą i zarabiali na tym".
Serwis ma jak dotąd 200 tys. zarejestrowanych, aktywnych dziennikarzy obywatelskich.
Problem zwolnień w amerykańskich gazetach rośnie bardzo szybko wraz ze spadkiem sprzedaży egzemplarzowej tytułów drukowanych. W pierwszych 9 miesiącach zatrudnienie w tym sektorze w USA spadło o 22% w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej (zainteresowanym w szczególności polecam PaperCuts - blog poświęcony redukcjom zatrudnienia w amerykańskiej prasie).
Model proponowany przez Allvoices jest bardzo interesujący z kilku względów. Po pierwsze zyskuje na starcie zainteresowanie dziennikarzy, których sytuacja w USA jest bardzo trudna. Po drugie, serwis zyska na profesjonalności - dziennikarze obywatelscy nie zawsze reprezentują wysokie umiejętności przekazywania tego, co widzą dokoła. I po trzecie, profesjonalny content na takim serwisie mógłby służyć przyszłościowo wydzieleniu go z serwisu i uczynienie go częścią płatną lub częściowo płatną.