5 grudnia 2008

Idzie kryzys

Spadki sprzedaży prasy drukowanej to dla wydawców dopiero początek ciężkich czasów. Fala wtórną i bardziej bolesną będą zmniejszone wpływy pochodzące od reklamodawców, którzy nie mają zamiaru płacić tyle samo za dotarcie do kurczących się grup odbiorców. Jak podał "Guardian", przychody ze sprzedaży reklam w brytyjskich mediach stopnieją w 2009 o ponad 6%. Dużo gorzej prezentuje się ten wynik w przypadku prasy codziennej.Według prognozy firmy GroupM, przychody reklamowe w brytyjskich gazetach ogólnokrajowych spadną w 2009 r. o 12% w porównaniu z rokiem poprzednim, w gazetach regionalnych o 13%, a w magazynach B2B - o 14%.

Prognoza dla pozostałych mediów zawarta jest w poniższych tabelach (w wartościach netto oraz procentowych).

W milionach funtów brytyjskich (*prognoza)


W wartościach procentowych (*prognoza)

Zwracam dodatkowo uwagę na jedyny dodatni wynik, czyli na dynamikę przyrostów wydatków na reklamę w internecie. Okazuje się, że GroupM dokonało korekty prognozy wydatków w internecie z wcześniejszych 20% na niecałe 4%.

Jedynymi sektorami, które według powyższego raportu doświadczą wzrostu przychodów w branży mediowej w 2009 r, będą usługi Public Relations (2%) oraz badań rynkowych (1,8%).

"Sytuacja rynku brytyjskiego... jest najpoważniejsza z wszystkich rynków krajów wysoko rozwiniętych"
W skali światowych przychodów reklamowych, Group M skorygowało wcześniejszą prognozę wzrostu rynku o 5% na 0%. Adam Smith, dyrektor działu prognoz z Group M stwierdził, że perspektywy brytyjskiego rynku są najgorsze ze wszystkich rynków krajów wysoko rozwiniętych.

Brak komentarzy: