Konkurencja na polskim rynku gazet regionalnych zaostrza się. "Gazetą Olsztyńską", jedną z niewielu na polskim rynku samotnych wysepek (nie należących do żadnej z polskich grup wydawniczych) zainteresowały się Media Regionalne. Pełną informację, zawartą w dalszej części tego wpisu, opublikował na swojej stronie przed paroma minutami miesięcznik "Press".
Media Regionalne, które należą do funduszu Mecom, podpisały w Londynie umowę opcji na nabycie udziałów w olsztyńskiej spółce Edytor, wydawcy ”Gazety Olsztyńskiej/Dziennika Elbląskiego”.
Zgodnie z postanowieniami umowy, o której wydawca poinformował w komunikacie prasowym, Media Regionalne w ciągu kilku miesięcy mają prawo przejąć ”Gazetę Olsztyńską”. Strony mają pół roku na dopełnienie formalności i sfinalizowanie transakcji. Umowa dotyczy 100 proc. udziałów w Edytorze.
”To kolejny krok w realizacji naszej strategii rozwoju i umacniania pozycji Mediów Regionalnych na polskim rynku” – podał w komunikacie Truls Velgaard, dyrektor wykonawczy grupy Mecom w Polsce.
Do Edytora należy ”Gazeta Olsztyńska/Dziennik Elbląski”, 21 tygodników lokalnych, drukarnia prasowa. Średnie rozpowszechnianie płatne razem ”Gazety Olsztyńskiej” w pierwszym półroczu br. wyniosło 30 904 egz. (ZKDP).
Media Regionalne wydają m.in. dziewięć dzienników regionalnych.
Źródło: Press
3 komentarze:
Z trochę innej beczki:
A jednak D. Montogomery nie pozbywa się norweskiej części swego koncernu. Niemniej nie wiadomo jak długo, skoro zamierza zwolnić 500 pracowników z holenderskiego oddziału. Za to polską filię chce rozwijać :)
Ale najbardziej mnie interesuje inne przedsięwzięcie Mecomu - w zeszłym roku Monty zapowiedział stworzenie (w Polsce) serwisu internetowego, z którego miałaby powstać tradycyjna gazeta. Czyli zastosowano by odwrotny kierunek - zamiast wchodzenia prasy do internetu, z internetu do realu.
Ale przecież serwisy MM nie spełnią tej funkcji. Więc co?
Tak, też się zastanawiam nad jego strategią. Kupuje "Gazetę Olsztyńską", rezygnuje z walki o
drugą część Presspubliki...
Holandia to rzeczywiście ciężka kula u nogi Monty'ego, a ja z niecierpliwością czekam na szerszą analizę specjalistki od Mecomu - Kristine Lowe. Napisała mi dziś, że może w weekend coś o tym napisze.
I trzecia sprawa to ta odwrotna droga - od internetu do papieru. Z tego co pamiętam, zapowiadał to pierwowzór tego typu serwisów - koreański OhMyNews. Nie wiem jak miało to wyglądać w przypadku W24, ale powoli zaczynam się zastanawiać, czy nie jest to argument mający przekonać doświadczone zarządy wydawnictw prasowych, że projekty internetowe można potem wykorzystać na papierze. Teoretycznie jest to możliwe, kwestia rachunku ekonomicznego...
Zaraz zaraz :) W24 to Wiadomosci24.pl? Bez urazy (w końcu należą do Twojego pracodawcy), ale nie wyobrażam sobie, by można tworzyć gazetę w oparciu o treści powielane z innych mediów, a nie bazując na własnych newsach.
Jeśli chodzi o wykorzystywanie internetu do wydań papierowych, to Agora potrafi przeprowadzić ciekawe akcje, w rodzaju zredagowania Metra przez blogerów. Oczywiście trudno - jak na razie - wyobrazić sobie coś podobnego w przypadku flagowego tytułu wydawnictwa GW.
Dzięki za info, będę pilnie śledził wpisy na blogu Twojej koleżanki.
Prześlij komentarz