Włoskie stowarzyszenie wydawców FIEG opublikowało w zeszłym tygodniu raport "La Stampa in Italia 2005-2007. W 2007 roku, całkowity nakład gazet bezpłatnych we Włoszech wynosił 4 miliony egzemplarzy w porównaniu z pięciomilionowym całkowitym nakładem gazet płatnych. Start bezpłatnego DNews na początku tego roku, podniósł nakład gazet bezpłatnych we Włoszech do 4,6 miliona egzemplarzy, co stanowi 48% całkowitego nakładu wszystkich gazet.
W temacie czytelnictwa, włoskie gazety bezpłatne pozostają jednak nadal daleko w tyle: 40 milionów mieszkańców Włoch czyta dzienniki, z czego 67% czyta gazety płatne, 35% płatne, a 21% przyznaje się do czytania gazet przez internet.
Wzrastający udział gazet bezpłatnych w rynku prasy mogłoby być potwierdzeniem tezy wielu futurologów, zwiastujących, że prasa w przyszłości będzie bezpłatna. Dla porównania z rynkiem włoskim, według danych ZKDP, rozpowszechnianie bezpłatne gazet bezpłatnych w Polsce ("Echo Miasta" i "Metro") wyniosło w marcu prawie 849,000 egzemplarzy, natomiast dzienników płatnych (ogólnopolskich) - ponad 1,705,000 egz. Nie licząc "Echa Miasta" (nie jest dziennikiem), udział rozpowszechnionych gazet bezpłatnych w całym rynku sprzedaży gazet ogólnopolskich, wynosi zaledwie 23%. Najwyraźniej, mimo ciągle spadającej sprzedaży gazet w Polsce, gazety bezpłatne nie są tym źródłem informacji, do którego ucieka polski czytelnik. A może nie ma jeszcze takiej gazety bezpłatnej, która zaspokoiłaby jego potrzeby.
Na potrzeby tej szybkiej analizy, nie brałem pod uwagę wyników sprzedaży "Polski - The Times" (ZKDP nie uznał tej gazety za ogólnopolską i zakazał zestawiania jej danych z tytulami ogólnopolskimi). Nie wliczałem również regionalnych/lokalnych tytułów bezpłatnych.
Źródło: Newspaper Innovation / analiza własna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz