Agencja Artegence wystawiła nagrobek prasie drukowanej (pierwsza data na pomniku to data wynalezienia druku przez Gutenberga). Jest to element kampanii reklamowej skierowanej do wydawców prasy, aby zachęcić ich do zaistnienia również w świecie wirtualnym (Artegence oczywiście chętnie w tym pomoże). I być może reklama pozostałaby wyłącznie do oceny jej przekazu przez odbiorców (jak dla mnie – super), gdyby nie fakt, że (jak podaje „Gazeta Wyborcza”), wydawcy ogłosili, że zaskarżą reklamę. Według informacji GW, Maciej Hoffman, dyrektor Izby Wydawców Prasy i jednocześnie członek zarządu Związku Stowarzyszeń Rada Reklamy, zgłosi się do Rady z prośbą o zajęcie stanowiska, czy reklama ta jest zgodna z kodeksem etycznym.
Więcej na temat samej reklamy przeczytać można na blogu Artegence.
Tymczasem przed kilkoma dniami ogłoszono wyniki badań przeprowadzonych na zlecenie Reutersa i Word Editors Forum, w świetle których większość zapytanych o przyszłość prasy redaktorów, jest nieco bardziej optymistyczna. 56% respondentów nie mówi bowiem o śmierci prasy, ale przewiduje, że prasa w przyszłości będzie bezpłatna. Oznacza to wzrost liczby zwolenników tej tezy o 8% w porównaniu z podobnym badaniem przeprowadzonym rok wcześniej. Co ciekawe, najwięcej zwolenników tezy modelu bezpłatnej prasy, pochodziło z rynków wschodzących (Ameryka Południowa, Europa Środkowo-Wschodnia, Rosja, Bliski Wschód i Azja). Respondenci z Europy Zachodniej byli bardziej sceptyczni - 48% zapytanych było gotowych przytaknąć, że informacja stanie się całkowicie darmowa.
Dyskusja dotycząca przyszłości prasy jest coraz głośniejsza. I biorąc pod uwagę słabą sprzedaż prasy (szczegółowe dane można zobaczyć np. na Wirtualnych Mediach), głosy w tej dyskusji będziemy słyszeć coraz częściej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz