Yahoo! - czy takim okrzykiem Microsoft będzie świętował przejęcie jednej z największych na świecie firm działających na rynku internetowym?
Całkiem niedawno Microsoft zainwestował w społecznościowy serwis Facebook, kupując udziały w wysokości 1,6% za 240 milionów dolarów. W ten sposób cały serwis społecznościowy wyceniony został na 15 miliardów dolarów.
Inwestycja ta blednie przy złożonej wczoraj przez Microsoft propozycji dla Yahoo!. Na stół rzucona została oferta przejęcia Yahoo! za, bagatela, 44,6 miliardów dolarów (w gotówce lub akcjach Microsoft). Jeżeli okaże się wartościową dla drugiej strony, będzie to jedno z największych przejęć w amerykańskiej historii korporacyjnej.
Ofertę do publicznej wiadomości podał dzisiaj Microsoft, a przytacza ją m.in. brytyjski "The Times".
Giełda reaguje na te wiadomości natychmiast. Reaguje, ponieważ ze względu na różnicę czasu (6 godzin) w tej chwili obserwuję poranną zmianę cen akcji Yahoo! na nowojorskiej giełdzie. Wczoraj na zamknięciu cena jednej akcji wynosiła 10,71 dolarów. Aktualnie akcje Yahoo wykazują średni wzrost ceny o ponad 50% (wzrost o ponad 10 dolarów na akcji). Oferta Microsoftu to kupno Yahoo! za 31 dolarów za akcję (czyli 62% więcej w porównaniu z wczorajszą ceną na zamknięciu).
Wcześniej w tym tygodniu Yahoo! ogłosił największą, w historii swojej działalności, redukcję zatrudnienia o 1000 miejsc pracy. Pisały o tym m.in. Wirtualne Media.
W jaki sposób przejęcie Yahoo! przez Microsoft może zmienić strukturę własności w Internecie? Można to sobie wyobrazić analizując poniższy wykres.
Strukturę własności największych witryn internetowych przygotowała Amy Webb, amerykańska blogerka i konsultantka ds mediów elektronicznych.
Treść oferty Microsoft dla Yahoo! można przeczytać tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz