"Gazeta Wyborcza" intensywnie reklamuje jutrzejszy 20-stronicowy dodatek o pracy w Londynie, przygotowany wspólnie z "The Daily Telegraph".
Czy miarą wielkości gazety w Polsce jest oficjalna współpraca ze znanym zagranicznym partnerem? Spójrzmy: "Gazeta Wyborcza" - "The Daily Telegraph", "Dziennik" - "The Wall Street Journal", nadchodząca "Polska" - "The Times", "Rzeczpospolita" - "Financial Times". Z całym szacunkiem dla międzynarodowej współpracy, ale przy otwartym rynku pracy w Wielkiej Brytanii oraz przy wolnym dostępie do Internetu (również darmowej wyszukiwarki ofert pracy na stronie "The Daily Telegraph" taka kooperacja ma na celu wyłącznie budowanie (tudzież umacnianie) marki. Na parę dni przed wejściem "Polski" wspieranej przez "The Times", "Gazeta Wyborcza" nie mogła pozostać w tyle.
Przy okazji chciałem dodać, że partnerem bloga "eM jak Media" jest Google, na którego serwerach to wszystko jest zapisywane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz