19 czerwca 2007

MySpace.com największym zagrożeniem dla gazet?

Kolejny zaskakujący wynik badania, tym razem przeprowadzonego przez firmę badawczą D-Code, a firmowanego przez World Association of Newspapers (WAN). Wynika z niego, że obok agregatorów wiadomości takich jak GoogleNews lub Yahoo!News, dużą konkurencję dla gazet stanowią, dotychczas nie zauważane pod tym kątem, serwisy społecznościowe.

Analiza zatytułowana "DNA mediów dla młodzieży" odkryła, że "znaczenie serwisów społecznościowych, jako siewców newsów i informacji, ciągle rośnie". Zaskakujące w tym badaniu bylo to, że wielu uczestników wskazało "dyskusje ze znajomymi" jako główne źródło newsów i informacji, stawiając je czasami wyżej niż telewizję lub gazety.

W Polsce zjawisko to nie jest jeszcze problemem, ale biorąc pod uwagę stosunkowo szybką ekspansję grono.net (inna sprawa, że popularność tego serwisu nie dorównuje popularności serwisu MySpace.com), takie zjawisko może zaistnieć i u nas. W świetle tych badań, najlepszą strategią dla gazet byłoby porozumienie z takimi serwisami i załączanie swoich tekstów w serwisach społecznościowych, pod własnym szyldem. W ten sposób teksty z gazet mają szansę na włączenie w dyskusje i debaty online prowadzone przez młodych ludzi, użytkowników serwisów społecznościowych. Zalążkiem tego jest już MySpace'owy agregator wiadomości bazujący na zawartości gazet i innych źródłach, który umożliwia użytkownikom głosowanie na najlepsze historie.

Pojawia się, oczywiście, inny problem. Młodzi ludzie, przeglądając strony internetowe, często nie zdają sobie sprawy, żetak naprawdę czytają elektroniczne wersje gazet. Winę za to ponoszą agregatory newsów, które pozwalają na znalezienie interesujących artykulów na jednej witrynie. Czytelnicy, zamiast utożsamiać dany artykul z gazetą, traktują agregator jako główne źródło tej informacji. Dlatego właśnie umieszczenie nazwy gazety jako źródła jest tak ważne. Gazety wciąż szukają sposobu na odpowiednie obrandowanie swoich materiałów, co mogłoby im pomóc w budowaniu i utrwalaniu swojej marki w dobie tak szybko rosnącego zainteresowania Internetem.

Brak komentarzy: