4 lutego 2009

Sprostowanie oznaką słabości - tylko czyjej?

Zerkam właśnie do dzisiejszej "Gazety Wyborczej" (tak, tak, wciąż papierowej, mimo wszystkich prognoz, które na tym blogu przytaczam) i widzę takie oto sprostowanie:


Bardzo cieszy mnie skrupulatność autorów sprostowania, ale mimo profesjonalizmu wielu dziennikarzy "Gazety Wyborczej", nie uważam jej za branżową w temacie mediów. Skróty, które ułatwiają zwykłemu czytelnikowi zrozumienie tematu, uznaję często za niezbędne.

Wydawnictwo Axel Springer Polska nie podziela mojego stanowiska. I dobrze, bo gdyby wszyscy zgadzali się ze sobą, byłoby nudno. Zastanawia mnie tylko celowość takiego sprostowania. Obnażenie niekompetencji konkurencji? Nie ta strona.

Gazetom papierowym jest źle.

A takie sprostowanie z zainteresowaniem przeczytałbym w "Pressie" czy "Briefie". W przypadku "Gazety Wyborczej", przetarłem oczy ze zdumienia.

Brak komentarzy: