21 lipca, amerykańska gazeta regionalna "Valley News", ukazująca się w stanach New Hampshire i Vermont, została wydrukowana i rozpowszechniona z błędem we własnej winiecie!

Dzień później w gazecie ukazała się notka redaktorska, treści: "Biorąc pod uwagę fakt, że rutynowo nawołujemy różne instytucje by brały odpowiedzialność za swoje błędy, pozwalamy sobie powiedzieć oficjalnie: Naprawdę jest nam głupio".

Nie mogę się jednak oprzeć wrażeniu, że gazeta o średnim dziennym nakładzie rzędu 17,000 egzemplarzy, popełniła ten błąd celowo. W myśl zasady "nieważne jak mówią, byle mówili". Może jest to jakiś pomysł dla rodzimych gazet? Nie będę wskazywał tych tytułów palcem.
Źródło informacji: Regret The Error. Ku ironii, informację o tym wyczytałem również na stronach "The Guardian", gazety, która z powodu licznych literówek, żartobliwie nazywana jest "The Grauniad"
Przy okazji pisania o błędach w oczywistych miejscach, zwrócę jeszcze uwagę na dzisiejszy tytuł w "Gazecie Wyborczej" w dziale Gospodarka. Z początku myślałem, że tytuł "Teraz Polsat cyprowy" jest oczywistą literówką, jednak po przeczytaniu leadu i informacji o kupnie pakietu kontrolnego Polsatu przez dwie cypryjskie firmy, idea autora stała się oczywista. Brawa dla Tomasza Pruska z "Gazety Wyborczej".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz