W kontekście mojego wczorajszego wpisu, organizacja Reporterzy bez Granic informuje o dotarciu do tajnej notki rządowej w Chinach. Instruuje ona, w jaki sposób przedstawiciele rządu powinni odnosić się do zagranicznych dziennikarzy w trakcie igrzysk olimpijskich w Pekinie. Notka nakazuje okazywanie otwartości, ale także podejmowanie prób uzyskiwania kontroli i wpływania na treści produkowane przez korespondentów.
Komentarz Reporterów bez Granic: "Poprzez ustalanie bardziej elastycznych dyrektyw dotyczących pobytu zagranicznych dziennikarzy na terenie Chin, chińskie władze wprowadzają równolegle strategię wpływania na międzynarodowe media. Część utajnionej notatki rządowej jest próbą zapewnienia lepszej informacji dziennikarzom, ale jednocześnie dowodzi, że władze nigdy nie porzuciły myśli o cenzurowaniu wiadomości".
Rządowy plan, którego dotyczy notka, datowany jest na 2007 rok i składa się z sześciu wytycznych:
- przygotowanie strategii udzielania wywiadów
- poprawienie systemów, w których pracują agencje prasowe
- budowanie propagandy dla mediów zagranicznych
- tworzenie pozytywnego wizerunku w internecie
- kontrolowanie opinii w sytuacjach kryzysowych
- szkolenie przedstawicieli rządowych w zakresie public relations
2 komentarze:
O skubańcy, ciekawę jak wygląda treść całej notatki i czy podają tam sposoby jak chcą tego dokonać. Wiadomo, są i dziennikarze matoły, tak jak w każdym zawodzie, ale taki wysyłany do Chin z pewnoscią nie nalezy do tej grupy. Widać zresztą po ostatnich wiadomosciach, że coś im nie wychodzi ta propaganda ;).
Tekst notki przetłumaczonej na angielski dostępny jest tutaj. Dziennikarze jak dziennikarze, ale co powiedzieć o wykonawcach wskazówek zawartych w notatce? Ci są dopiero poddawaniu praniu mózgu - "jesteśmy do kitu, ale chociaż udawajmy, że wszystko jest OK". Oczywiście parafrazując.
Prześlij komentarz